Punktem wyjścia w doborze treści są podstawy danej nauki. Oczywiście, w takim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest podjęcie systematycznych studiów w szkolnictwie pedagogicznym czy innym. Dotyczy to przede wszystkim kształcenia wstępnego nauczycieli w uczelniach pedagogicznych, przygotowania do spełniania nowych ról, do których nauczyciel nie był wcześniej przygotowany. W drugim przypadku punktem wyjścia jest narastający zasób wiedzy. Nauczyciel współczesny coraz częściej staje wobec konieczności przetransponowania nowych odkryć i teorii naukowych do pracy szkolnej, adaptacji osiągnięć danej dziedziny nauki dla .potrzeb kształcenia szkolnego, a nawet środowiska lokalnego.
Dysproporcja między przyrostem wiedzy naukowej a jej zasobem wśród kadry pedagogicznej wynika nie tylko z szybkiego tempa przyrostu wiedzy naukowej, lecz także z przemian jakościowych, ze zróżnicowania się wewnętrznych struktur nauki i wyodrębniania się nowych gałęzi. Nauczyciel musi uzupełniać wiedzę w dziedzinie będącej przedmiotem kształcenia szkolnego oraz z zakresu nauk ¡pokrewnych. Chodzi nie tylko o to, że rozwój w poszczególnych dyscyplinach dokonuje się w ścisłych związkach i zależnościach z rozwojem innych, a głębsze zrozumienie postępu jednej dyscypliny nie jest możliwe bez tego szerszego kontekstu, lecz także o to, żeby podawane przez nauczyciela informacje pozostawały w logicznych związkach z informacjami zdobywanymi przez ucznia w ramach innych przedmiotów, co umożliwia uczniowi wyrabianie sobie całościowego i logicznie spójnego obrazu świata.