Sprawi) o zasadniczej doniosłości dla autorytetów naukowych, które przywiązują wagę do spełnianej funkcji kulturotwórczej i dbają o swój status społeczny, jest zaufanie do ich walorów intelektualnych i moralnych zarazem. Bez takiego zaufania trudno poważnie mówić o funkcjonowaniu kogokolwiek jako autorytetu naukowego. Nawet quasi-autorytety, kreowane „prawem kaduka”, starają się, aby obdarzano je owym zaufaniem. Zabiegają tedy o istnienie w odpowiednich kręgach naukowych przekonania, iż są autorytetami z prawdziwego zdarzenia, tzn. zawdzięczającymi swój status własnym walorom intelektu i morale oraz odpowiednim osiągnięciom naukowym.