Jeżeli odpowiada ona sprawdzianom rzetelności naukowej, oznacza jedynie zakwestionowanie pewnych poglądów, procedury badawczej zastosowanej przy ich formułowaniu lub naukowego warsztatu autora. Dyskwalifikuje, jak stwierdziliśmy, tylko dzieło, a i to wyłącznie w określonych przypadkach. Jeśli przy takiej dyskwalifikacji cierpi miłość własna autora, to przecież zyskuje jego doświadczenie badawcze. Trudno nie wspomnieć w tym kontekście o znaczeniu krytyki naukowej dla kształcenia kadr naukowych. Życzliwa, cierpliwa, pragnąca przynieść realną pomoc, ale jednocześnie rygorystyczna krytyka stanowi nieodzowny warunek prawidłowego rozwoju młodych badaczy. Liczne fałszywe wyobrażenia o autorytecie badacza wynikają, jak można sądzić, z niespełnienia tego elementarnego warunku dydaktycznego.