A jak przedstawia się sprawa autorytetów w dyscyplinach paradygmatycznych? Otóż stan paradygmatu rozszerza na ogół ramy społeczne kręgu uznających autorytet specjalistów danej dyscypliny. Paradygmat jest bowiem wspólnym fundamentem dla autorytetu, który swe dokonania wywodzi z paradygmatu, i dla kręgu kreującego, który oceny dokonań również wywodzi z paradygmatu. Autorytety w dyscyplinach paradygmatycznych same przez się nie mają jednak tej siły i tego bogactwa znaczenia dla uznających je, jakie mają autorytety w warunkach braku paradygmatu, a zwłaszcza w szkołach naukowych dyscyplin nieparadygmatycznych. Jest tak, ponieważ znaczną część swego znaczenia zawdzięczają nie swemu nowatorstwu i oryginalności, lecz ortodoksji wobec paradygmatu. Są oni podobni bardziej doktorom Kościoła rzymskokatolickiego niż prorokom nowych religii lub liderom herezji religijnych.