Zazwyczaj każda weryfikacja łub falsyfi- kacja ocen krytycznych wymaga pewnego czasu i trzeźwego, nie zamąconego zacietrzewieniem spojrzenia na własne argumenty. W opinii poważnych uczonych pieniactwo, zaperzanie się, dążenie do natychmiastowej repliki i do tego, by mieć koniecznie ostatnie słowo, nie są wcale stosownym sposobem gruntowania naukowego autorytetu. Prawdziwy respekt środowiska budzi umiar, skromność, zdolność do samokrytycz- nego spojrzenia na własny dorobek. Umiejętność krytycznej oceny własnej twórczości należy do istotnych warunków twórczej dyskusji naukowej. Można zaryzykować przypuszczenie, że częstsze uprawianie cnoty samokrytyki pozwoliłoby wydatnie skrócić naukowe spory i szybciej ustalić pozytywne rezultaty dyskusji. Zdarza się niekiedy, że autor mógłby być najwnikliwszym i najbardziej krytycznym recenzentem swej własnej pracy, gdyby było w zwyczaju pisanie podobnych recenzji.